Wydaje się, że przyszedł taki czas, w którym każdy, bez żadnego rewizjonicznego podtekstu może wrócić nie tylko myślami do korzeni , do świata w którym się wychował i też do religii, w myśl której go wychowano. I jest przy tym obojętnym jakiej on jest narodowości, czy niemiec, czy polak, czy też ktoś zupełnie innej narodowości. Nie kierując się żadnymi podtekstami starałem się przedstawić w miarę obiektywnie historię Postolina zarówno pod rządami pruskimi, niemieckimi jak i polskimi.
Stefan Sobczak